Inwestowanie pieniędzy w nieruchomości nie jest niczym nowym w obecnych czasach. Wiele osób przeznacza oszczędności na to, aby móc czerpać zyski z najmu mieszkania. Ciekawostką dla wielu z pewnością jest możliwość inwestowania w jachty na wynajem. Czy trzeba mieć do tego patent żeglarski i jak sfinansować zakup łodzi? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Żeglarstwo z roku na rok zyskuje zwolenników. Wystarczy, że latem przejdziemy się wzdłuż marin, a zobaczymy, że stacjonują tam najróżniejsze modele i rodzaje łodzi. Za ich wynajem (inaczej mówiąc – czarter) należy zapłacić od 100 do nawet 1500 zł. Wszystko zależy od tego, jakiego rodzaju jest to jacht – jak duży i jakie ma wyposażenie. Chętnych na wynajem jednak nie brakuje.
Co roku coraz więcej osób decyduje się na spędzenie kilku godzin pod żaglami. Co istotne, w większości przypadków nie potrzeba nawet patentów żeglarskich, jeśli chodzi o tak zwane houseboaty. Dla własnego bezpieczeństwa jednak warto mieć odpowiednie umiejętności i doświadczenie. Dokumenty są niezbędne w momencie, gdy chcemy żeglować jachtami powyżej 7,5 metra długości. Jeśli ich nie będziemy mieć, możemy skorzystać z możliwości wynajęcia jachtu wraz z opieką doświadczonego skipera. Będzie odpowiedzialny za rejs i bezpieczeństwo całej załogi.
Rynek najmu łodzi rozwija się nieustannie i w dynamicznym tempie. Dzięki temu może konkurować z innymi rozrywkami, a Polacy zyskują ciekawą alternatywę. Część doświadczonych żeglarzy i klientów szuka łodzi, które są dobrze wyposażone i zapewniają wysoki poziom wypoczynku – podobny do hotelowego. Dlatego też coraz więcej firm oferuje nie tylko czarter jachtów, ale także pakiet usług i ciekawych rozrywek. Poza rynkiem komercyjnym związanym z czarterem, istnieje również rynek mniejszych jachtów, które są tańsze. Najczęściej takie możliwości wynajmu dają prywatni posiadacze łodzi.
Jachty, nawet te w nieco przystępniejszych cenach, do najtańszych oczywiście nie należą. Trzeba się zatem liczyć ze znacznym wydatkiem. Oczywiście można kupić małe łódki za kilka tysięcy złotych, ale pod wynajem zdecydowanie lepiej nadają się modele bardziej komfortowe i rozbudowane. Popularne jednostki osiągają więc cenę nawet 250 tysięcy złotych. Na Mazurach, które są zdecydowanym liderem, jeśli chodzi o przystanie żeglarskie, można znaleźć bez problemu jachty, których zakup wymaga wyłożenia około miliona złotych. Im łódź jest młodsza i lepiej wyposażona, tym jest droższa i wyższe są ceny jej wynajmu.
Co jednak zrobić, gdy chcemy kupić jacht, ale nie mamy odpowiednich funduszy na to przedsięwzięcie? W przypadku firm rozwiązaniem może być na przykład leasing albo kredyt inwestycyjny. Osoby fizyczne mają możliwość zaciągnięcia kredytu na dowolny cel. Zanim bank go udzieli, musi wcześniej sprawdzić zdolność kredytową zainteresowanej osoby, a także potencjalne ryzyko. Warto także przeanalizować własne możliwości, ponieważ zaciągnięcie wysokiego zobowiązania na kilka lat musi być regularnie i rzetelnie spłacane. Ponadto trzeba przekalkulować, czy jest to w ogóle opłacalna inwestycja.
Właściciel jachtu musi też pokrywać koszty związane z utrzymaniem jachtu. Składają się na nie opłaty portowe, postoje zimą, transport w przypadku przewozu do innej mariny, regularny serwis i naprawy oraz ubezpieczenia i modernizacje. Podliczając to wszystko, koszty mogą oscylować nawet w granicach dziesięciu tysięcy złotych. Niemniej jednak, dzięki rosnącej popularności najmu jachtów, tego typu inwestycje mogą być niezwykle rentowne. Warunkiem jest oczywiście odpowiednio opracowany plan marketingowy i dobór cen do klientów.
Dochodowa inwestycja w jacht.
Walerij Pryżkow
Express Biznesu #expressbiznesu#walerijpryżkow
Opublikowany przez WP Capital Piątek, 27 kwietnia 2018
Zdjęcie wyróżniające: Freepik
Inwestycja jacht bez dobrego kanału sprzedaży może okazać się udręką. Zamknięte granice spowodowały, że ludzi ruszyli na Mazury, a Armatorzy zaczęli powiększać swoje floty. Jak tylko kurz po pandemii opadnie będzie więcej jachtów niż chętnych. Paradoks jest taki, że wynajem jachtu w Chorwacji lub Grecji staję się tańszy niż na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich. Warto się zastanowić czy naprawdę warto.