Jeśli ktoś myśli nad inwestycją w budowę pola golfowego, powinien przeanalizować kilka fundamentalnych kwestii, określić ryzyko, rentowność i co chce osiągnąć. Pod samą nazwą „pole golfowe” kryje się bowiem co najmniej kilka rodzajów obszarów przeznaczonych do gry w golfa. Analiza budowy i inwestycji w każdym obszarze to materiał do napisania książki, dlatego ten artykuł będzie poświęcony budowie pełnowymiarowego mistrzowskiego pola 18-dołkowego.
Załóżmy, że posiadamy już piękną połać ziemi umiejscowioną w atrakcyjnym miejscu – jest to punkt wyjścia. Potem zatrudniamy architekta. Ile może kosztować? Projekt wykonany przez porządnego architekta zrzeszonego w Stowarzyszeniu Architektów Pól Golfowych może kosztować kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Najlepsi fachowcy w tej dziedzinie liczą sobie nawet ponad milion dolarów – za sam projekt! Dodatkową kwestią jest nadzór autorski, który kosztuje do kilku tysięcy dolarów dziennie.
Mając wykonany projekt, możemy przejść do budowy. To chyba najbardziej złożony proces, którego nie da się jednoznacznie oszacować. Jeśli budujemy pole golfowe w Polsce, musimy liczyć się z tym, że trudno będzie nam znaleźć solidną firmę na naszym rodzimym rynku, ponieważ mało jest u nas specjalistów od budowy pola golfowego. Dobrym rozwiązaniem wydaje się zatrudnienie zagranicznej firmy, jednak bariera w postaci kwestii formalnych może być dużym utrudnieniem.
Zatrudnienie zagranicznej firmy, która zgodzi się pełnić nadzór budowlany, może nas kosztować od 200 do 300 tysięcy dolarów. Do tego dochodzą jeszcze wszystkie inne czynniki formalno-prawne takie jak: pozwolenie na budowę, ekspertyzy, porady prawne czy ubezpieczenia. W międzyczasie cały czas będziemy musieli także płacić podatek od nieruchomości. Niezależnie od tego, jak dużo dodatkowych elementów ma być umieszczonych na naszym polu, w postaci stawów czy strumyków, trzeba liczyć się z kosztem od 1 do 1,5 miliona dolarów. Oczywiście, wszystko musi być wykonane zgodnie ze standardami wyznaczonymi przez United States Golf Association (narodowe stowarzyszenie pól golfowych, klubów i obiektów).
Budowa pola golfowego to niezwykle odpowiedzialne zadanie – trzeba przy niej zadbać o najmniejsze szczegóły, by…
Opublikowany przez Taxus Arbor Sobota, 7 stycznia 2017
Po zakończeniu budowy pola golfowego pojawiają się kolejne koszty. Z pola nie można bowiem zacząć korzystać z marszu. Pierwszy rok po wybudowaniu to okres na dojrzewanie wszystkich terenów zielonych na naszym polu. Już wtedy trzeba pomyśleć o zatrudnieniu do tego odpowiedniego personelu, zakupie maszyn, paliwa, narzędzi, nawozów, środków ochrony roślin, a także budowie warsztatu oraz garażu z magazynem o powierzchni minimum 200-300 metrów kwadratowych. A więc nie dość, że pierwszy rok po wybudowaniu nasze pole golfowe nie będzie przynosić żadnych dochodów, trzeba będzie do niego coraz więcej dokładać. Razem od kilkudziesięciu tysięcy dolarów rocznie w górę.
Kolejną kwestią jest domek klubowy. Jego budowę najlepiej rozpocząć w okresie dojrzewania pola. Dużo osób daje się ponieść swojej wyobraźni i ambicjom w tej dziedzinie. W końcu to wizytówka całego pola golfowego. Niezależnie jednak od naszych gustów, musimy przeznaczyć na to od 150 do 500 tysięcy dolarów. Nie zapominajmy o drodze dojazdowej i przynajmniej częściowym ogrodzeniu działki.
Ostatnią kwestią pozostaje znalezienie pracowników. Znalezienie w Polsce head-greenkeepera czy klubowego nauczyciela z doświadczeniem może okazać się trudnym zadaniem. Sprowadzenie fachowców z zagranicy to kolejne koszty. Postawienie na rodzimą kadrę w postaci absolwentów wyższych uczelni rolniczych może wiązać się dużym ryzykiem, ponieważ na pewno będą potrzebować czasu, żeby wszystkiego się nauczyć.
Firma KPMG przeprowadziła 2014 roku badanie zatytułowane: „From North Cape to Cape Town. Golf Course Development Cost Survey 2014 in Europe, Middle East and Africa”, na podstawie którego wyliczyła, że budowa pola golfowego składającego się z 18 dołków to inwestycja średnio na 4-5 lat, która pochłonie blisko 6 mln euro. Roczny koszt utrzymania pola to kilka milionów złotych rocznie.
Czy taka inwestycja się opłaci, zależy głównie od majętności inwestora i odpowiedniego zaplanowania całego projektu. Dobrze wyposażone pole do gry w golfa, położone blisko aglomeracji miejskich z dobrym dojazdem i wysoką jakością terenów zielonych, jest w stanie na siebie zarabiać. Dużo będzie zależało od tego, czy uda się nam przyciągnąć potencjalnych sponsorów. Jak widać, jest tu całe mnóstwo zmiennych, które należy wziąć pod uwagę, jednak nie podejmując ryzyka, nigdy się nie przekonamy czy było warto.
Foto wyróżniające: Freepik
