Polecamy

Hole in one – golfowe uderzenie marzeń warte miliony

Potrzebujesz ok. 3 min. aby przeczytać ten wpis

Według statystyk szansa golfisty amatora na udane uderzenie hole in one wynosi 12,5 tysiąca do 1, natomiast profesjonalny zawodnik może tak celnie trafić raz na 2,5 tysiąca prób. Na czym polega fenomen uderzenia marzeń w golfie?

Hole in one – na czym polega? 

Jedno celne uderzenie prowadzące do zwycięstwa. Hole in one to sposób integrowania środowiska golfistów i próba wyznaczenia jednego z najbardziej wymagających osiągnięć w świecie golfa. Zadaniem zawodnika jest wykonanie precyzyjnego uderzenia do dołka oddalonego o około 150 metrów. Pomysł na zorganizowanie takiej konkurencji powstał jeszcze w latach 60. w ramach rozrywki dla graczy trenujących na co dzień golfa.

Szacuje się, że większość zawodników, zarówno na poziomie amatorskim, jak i na szczeblu profesjonalnym, nigdy w swojej karierze nie zaliczy perfekcyjnego uderzenia z tej odległości. Właśnie z tego powodu celny hole in one wycenia się na 1 milion dolarów, a w organizowanych na całym świecie zawodach wyzwanie to podejmują golfiści w różnym wieku, z rozmaitym doświadczeniem. Hole in one stało się na tyle popularne, że wydarzenia, w których można wygrać milion dolarów, są organizowane do dzisiaj. 

Zawody hole in one 

Wydarzenia zrzeszające golfistów walczących o atrakcyjną nagrodę odbywają się na całym świecie. Najpopularniejsze z nich rozgrywane są na terenie Stanów Zjednoczonych, między innymi w Kentucky czy Nevadzie. Podczas tego typu konkursów do rywalizacji staje od kilku do kilkudziesięciu zawodników, którzy z odległości 150 metrów muszą oddać jedno celne uderzenie do dołka.

Według powszechnie przyjętych reguł w przypadku kilku precyzyjnych strzałów główna nagroda jest dzielona między graczy. Co ciekawe, w historii nie brakuje również przypadków, w których żaden z zawodników nie był w stanie oddać idealnego uderzenia. Wówczas rywalizację wygrywa golfista, którego piłka była najbliżej celu. W tym przypadku nagroda z miliona dolarów zmniejsza się o połowę. Tego typu zawodów można poszukiwać także na terenie Europy. Jedno z takich wydarzeń odbywa się w Wilanowie na terenie Golf Parks Poland. Przewidziana przez organizatorów nagroda nie opiewa na milion dolarów czy złotych, jednak jest równie atrakcyjna. Do wygrania w polskim konkursie hole in gole jest voucher na weekend dla dwóch osób w Hotelu Hyatt Regency Warsaw. 

Nietypowi zwycięzcy 

Wśród zawodników, którym udało się wykonać perfekcyjne hole in on, znajduje się wielu profesjonalnych graczy oraz amatorów, w tym kilku wyjątkowych golfistów. Jednym z nich był kanadyjski hokeista Joe Saki, który w golfa gra hobbistycznie. Utytułowanemu zawodnikowi udało się zaliczyć dołek za milion dolarów podczas turnieju golfowego w Stateline. Zgodnie z przyjętymi regułami oraz wolą zwycięzcy połowa nagrody została przekazana na wybrany cel charytatywny, którym w przypadku hokeisty była fundacja Lance’a Armstronga wspierająca osoby zmagające się z chorobami nowotworowymi.

Wyjątkowym golfistą okazał się także Jake Martinez z Tuscon w Arizonie, który podczas U.S. Kids Palm Springs Open we wrześniu tego roku zaliczył 2 celne strzały przy siedmiu dołkach. Warto dodać, że w dniu turnieju Martinez obchodził swoje 12. urodziny.

Zdj. główne: Courtney Cook/unsplash.com

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Rekomendowane
„Aktywna przerwa w pracy” – najlepsza fizjoprofilaktyka dla pracowników biurowych
„Aktywna przerwa w pracy” – najlepsza fizjoprofilaktyka dla pracowników biurowych
Wielu z nas doskonale zna realia pracy w biurze – lwią część dnia spędzamy siedząc przed ekranem komputera czy laptopa […]
4 powody, dla których warto zainwestować w tenis ziemny
4 powody, dla których warto zainwestować w tenis ziemny
Tenis ziemny – gigantyczny potencjał na przyszłość. Sprawdź, dlaczego warto zainwestować w elitarną dyscyplinę!
Zmiany właścicielskie w Lechu Poznań. Piotr Rutkowski z pakietem większościowym
Zmiany właścicielskie w Lechu Poznań. Piotr Rutkowski z pakietem większościowym
Jacek Rutkowski nie jest już właścicielem Lecha Poznań. Prezes zarządu Amica SA przekazał udziały w poznańskim klubie swoim dzieciom. Pakiet większościowy otrzymał jego syn - Piotr, który będzie także pełnił funkcję drugiego prezesa.
Ostatnie wpisy