Artykuł sponsorowany
Firmy działające na rodzimym rynku zakładów wzajemnych coraz mocniej angażują się w sponsoring sportu na każdym szczeblu. Zdecydowanym liderem w tym obszarze jest STS, który wspiera aż 6 polskich klubów piłkarskich oraz drużynę narodową.
W ubiegłym roku firmy, które posiadają zezwolenie Ministra Finansów na urządzanie oraz prowadzenie na terenie naszego kraju działalności w obszarze zakładów wzajemnych przeznaczyły łącznie bagatela 33 miliony złotych na finansowanie polskiego sportu. Większość tej imponującej kwoty trafiła do klubów PKO BP Ekstraklasy i jej zaplecza. Dla ligowego futbolu nad Wisłą jest to nieoceniony zastrzyk finansowy – tym bardziej istotny, że od kilku miesięcy na trybunach nie mogą pojawiać się kibice, co powoduje brak przychodów z tzw. dnia meczowego.
Powstałe z tego tytułu deficyty w budżetach klubów piłkarskich muszą więc zasypywać sponsorzy. W niektórych reprezentowanych przez nich branżach pandemia koronawirusa spowodowała znaczący spadek obrotów (m.in. gastronomiczna czy motoryzacyjna), ale nie w przypadku sektora bukmacherskiego, którego wartość nadal szacuje się na około 6 miliardów złotych. Największy udział w rynku ma niezmiennie firma Star-Typ Sport (ponad 47%), oferująca obecnie najlepszy bonus bukmacherski. Katowicka spółka jest również liderem, jeśli chodzi o liczbę podpisanych umów sponsorskich z polskimi klubami piłkarskimi. Pod skrzydłami STS-u znajdują się już Lech Poznań, Jagiellonia Białystok, Pogoń Szczecin, Górnik Zabrze, Zagłębie Lubin oraz Cracovia.
Pionierem w zakresie szeroko zakrojonej współpracy z czołowym bukmacherem stał się „Kolejorz”. Aktualny wicemistrz Polski jest związany umową z firmą STS nieprzerwanie od kwietnia 2013 roku. Dlaczego to właśnie poznański klub przecierał szlaki dla pozostałych ekstraklasowiczów? „Przede wszystkim ze względu na olbrzymi potencjał marketingowy klubu. Poza tym chcemy zmiany ustawy hazardowej, by setki milionów złotych dofinansowały nasz sport, jak się to dzieje w Europie. Chcemy też ściśle współpracować z kibicami Lecha” – tłumaczył przed blisko ośmioma laty prezes STS, Mateusz Juroszek, cytowany przez serwis Gol24.
I rzeczywiście, ustawa hazardowa została znowelizowana, natomiast efekt synergii przynosi teraz obu stronom wymierne korzyści. Kooperacja Lecha z STS-em wykracza jednak daleko poza ekspozycję logotypu sponsora na koszulkach meczowych czy bandach reklamowych. Doskonale widać to na przykładzie zrealizowanych dotychczas wspólnych projektów o charakterze zarówno marketingowym, jak i charytatywnym (akcja kolorujeMY, czy promocja Fundacji Sport Twoją Szansą).
Hot news: Sponsorem strategicznym Lecha został STS 💙🤍
Gramy razem od 2013 roku i do kart tej współpracy dopiszemy kolejne rozdziały! ✍ Dobrze wiesz, że #WartoWspierać
Opublikowany przez Lech Poznań Wtorek, 18 sierpnia 2020
Dzisiaj STS współpracuje już z sześcioma klubami rywalizującymi w najwyższej klasie rozgrywkowej. Śladem „Dumy Wielkopolski” podążył najpierw Górnik Zabrze (umowa podpisana w 2016 roku), a potem Jagiellonia Białystok, Zagłębie Lubin, Pogoń Szczecin i Cracovia. Dzięki temu sympatycy wszystkich wymienionych drużyn mogą liczyć na cykliczne promocje oraz atrakcyjne bonusy bukmacherskie.
W sierpniu 2018 roku STS zagwarantował sobie również status oficjalnego sponsora piłkarskiej reprezentacji Polski, reprezentacji Polski U-21 oraz kobiecej drużyny narodowej. Decyzja ta okazała się marketingowym strzałem w dziesiątkę, wszak kapitanem kadry prowadzonej przez Paulo Sousę jest Robert Lewandowski, który minionej jesieni odebrał prestiżowe nagrody dla najlepszego piłkarza UEFA i FIFA. Sukcesy znakomitego napastnika Bayernu Monachium przełożyły się między innymi na globalny wzrost zainteresowania meczami z udziałem Biało-Czerwonych, co umożliwia sponsorom reprezentacji lepszą promocję brandu na kolejnych rynkach. Logo firmy wspierającej reprezentację będzie wyróżniało się także podczas popularnych wydarzeń sportowych, takich jak EURO 2020 czy Mistrzostwa Świata w piłce nożnej.
Oferta największego polskiego bukmachera dostępna jest już w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Norwegii, Islandii, Słowenii, Luksemburgu, Andorze, San Marino, na Malcie, Gibraltarze i Łotwie. Jak zapowiada Mateusz Juroszek, zagraniczna ekspansja nie ograniczy się bynajmniej wyłącznie do jedenastu krajów. Być może w przyszłości logotyp STS-u pojawi się nawet na trykotach renomowanych europejskich zespołów, które dysponują przecież potężnym zapleczem w postaci setek milionów kibiców w różnych zakątkach kuli ziemskiej. Pomimo trwającej pandemii, piłka nożna nadal pozostaje bowiem „królową marketingu sportowego”.
„STS to niekwestionowany lider polskiego rynku bukmacherskiego. Po sukcesie firmy w kraju nadszedł czas na rozpoczęcie działalności na terenie Europy. W pierwszym etapie naszej obecności poza granicami RP chcemy skoncentrować się wokół Polaków, którzy znajdują się poza krajem. Świadomość naszej marki wśród tych osób jest niezwykle wysoka, zatem naszym celem jest wykorzystanie tej istotnej przewagi konkurencyjnej” – podsumowuje prezes STS.
Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. STS S.A. (dawniej Star-Typ Sport Zakłady Wzajemne Spółka z o.o.) posiada zezwolenie wydane przez Ministra ds. Finansów Publicznych na urządzanie zakładów wzajemnych. Hazard związany jest z ryzykiem.
Na zdjęciu wyróżniającym: Karol Klimczak i Mateusz Juroszek; foto: Marcin Rajczak / LechPoznan.pl